W dniu 2 kwietnia naszej szkole odbył się wyjątkowy dzień z okazji Światowego Dnia Świadomości Autyzmu. W wydarzeniu wzięli udział uczniowie klas 0-8, którzy aktywnie uczestniczyli w różnych zajęciach mających na celu zwiększenie wiedzy o autyzmie. Uczniowie klasy młodszych poznali historię małego Jasia i niebieskiego motylka, który pomagał chłopcu w trudnych sytuacjach. Mieli okazję zobaczyć jak dzieci z autyzmem postrzegają świat.
Natomiast uczniowie klas starszych wysłuchali prelekcji na temat autyzmu. Chętnie dyskutowali na ten temat. Dzięki uczniom naszej szkoły, którzy są w spektrum autyzmu mogli dowiedzieć się jakie bariery stawia im codzienności. Uczniowie ci, swoim świadectwem pokazali, że pomimo autyzmu mogą być dobrymi uczniami i świetnymi kolegami. Była to prawdziwa lekcja tolerancji i zrozumienia.
,
Uczniowie klasy 7 i 8 uczestniczyli w lekcji „Co może zrobić świadek cyberprzemocy” przygotowanej przez Uniwersytet w klasie.
Co trzeci polski uczeń zetknął się z cyberprzemocą. Co drugi deklaruje, że w przypadku doświadczenia przemocy w sieci, nie zwróciłby się do nikogo o pomoc. Te dane wskazują, jak ważną rolę w procesie przeciwdziałania agresji w internecie, odgrywa świadek. Co może zrobić, gdy widzimy, że ktoś doświadcza cyberprzemocy?
Projekt "One shot is enough" prezentuje trzy zdjęcia: „Grubaska”, „Kujon” oraz „Słabeusz”. Na czarno-białych fotografiach zostały pokazane trzy egzekucje. Grupę napastników stanowią nastolatkowie, a ich ofiarami są rówieśnicy. Karabiny zastąpiły smartfony wycelowane w upokarzanych chłopców i dziewczynkę. Na sali gimnastycznej chłopiec jest świadkiem poniżania kolegi. Na stołówce, zza drzwi przygląda się sytuacji nastolatek. Nikt nie reaguje, nie staje w obronie ofiar.
Cyberprzemoc jest jedną z głównych przyczyn depresji i samobójstw wśród młodzieży szkolnej. Jeśli masz smartfona, używaj go z rozwagą. Nie zabijaj niczyjego poczucia własnej wartości”.
Kampania wskazuje 3 problemy.
Przesłanie kampanii „Jedno zdjęcie/strzał wystarczy” podkreśla, że zrobienie jednego zdjęcia drugiej osobie i opublikowanie go w internecie może doprowadzić do tragicznej sytuacji (autorzy zdjęcia tracą nad nim kontrolę w chwili, gdy go opublikują).